Strona główna » Nowa inwestycja przy pl. Jana Pawła II

Nowa inwestycja przy pl. Jana Pawła II

20 kwietnia 2015
 

Do czerwca w przestrzeni placu Jana Pawła II zmieni się wiele. Zaczynające się właśnie prace rozbiórkowe, mają zaowocować prędkim zrównaniem z ziemią poczciwego biurowca, liczącego niemal 50 lat (bez dwóch). Ma on bezpowrotnie zniknąć z architektonicznej przestrzeni Wrocławia, a jego miejscem pozostaną karty historii dolnośląskiej metropolii.Swoje podwoje Cuprum otworzył w 1967 roku. Powstanie i nazwę (cuprum to po łacinie miedź) zawdzięcza miedzi. Kiedy po wojnie, na Dolnym Śląsku, zaczęto eksploatować jej liczne złoża koniecznością stało się stworzenie odpowiedniego zaplecza planowo - logistycznego, a także naukowego. Oczywistą lokalizacją tegoż stała się stolica regionu czyli Wrocław. W budynku miejsce pracy znaleźli zarówno naukowcy, zawodowo zajmujący się bogactwami, które kryła śląska ziemia jak i praktycy, kadra kierownicza oraz obsługa administracyjna.

Wrocławski zakład doświadczalno - projektowy był mózgiem wielkiego przedsiębiorstwa, jakim był i jest Kombinat Górniczo - Hutniczy Miedzi, znany bardziej pod akronimem KGHM. W jego skład wchodziły także liczne kopalnie rud, huty, elektrociepłownie, zakłady budowlane, warsztaty, itp. itd.Niestety, dla budynku, w oczach szefostwa KGHM - u, mieszczący się w nim zakład nie spełniał oczekiwań. Z czasem coraz więcej pomieszczeń podnajmowano zewnętrznym firmom, tak by nie stały one puste.W latach transformacji ustrojowej znacznie wzrosło we Wrocławiu zapotrzebowanie na przestrzeń biurową. Cuprum idealnie się do tego nadawał ponieważ był nie tylko duży, ale i znajdował się blisko centrum miasta. Swoją siedzibę ulokowało w nim wiele firm, powstających jak grzyby po deszczu w początkach ostatniej dekady XX wieku. W międzyczasie wybudowano jednak wiele nowoczesnych, specjalnie z myślą o biurach projektowanych, budynków. Ten mieszczący się na placu Jana Pawła stawał się coraz mniej potrzebny.Chociaż w późniejszym czasie Cuprum w całości zajęty był przez telekom Dialog, to po jego przeprowadzce do innego miejsca, znalazło się już niewielu chętnych, by korzystać z oferowanych przez biurowiec powierzchni. Co tu ukrywać. Zestarzał się on raczej nieładnie. Nie komponuje się też z otaczającą go historyczną zabudową.

Na placu Jana Pawła pojawili się już pierwsi robotnicy

Rozbiórka wiekowego Cuprum ma rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu, a zakończyć do połowy bieżącego roku. Niewątpliwie usprawnią ją trzy wielkie koparki, z których najpotężniejsza ma ważyć aż 135 ton i być jednym z największych przedstawicieli swojego "gatunku" nie tylko w Polsce, ale i na całym kontynencie. Dla fanów wielkich pojazdów mechanicznych oglądanie jej z bliska będzie z pewnością nie lada gratką.Jak zapewnia inwestor Cuprum odejdzie w przeszłość po metodycznym, powolnym wyburzaniu kolejnych pięter. Nie będą miały miejsca żadne spektakularne wybuchy. Zniknie on z mapy Wrocławia cicho i niezauważenie. Przez 48 lat zdążył zagościć na dobre w świadomości wrocławian i mimo jego wątpliwych walorów wizualnych nie można zaprzeczyć, iż stał się on częścią dziejów miasta nad Odrą. Nastał czas, że z rzeczywistości każdego poranka, którą stanowił dla mijających go w drodze do pracy, szkoły czy na uczelnię przejdzie do historii. Nie ma co rozlewać łez. Taki los prędzej czy później dotknie wszystko co nas otacza. Włącznie z nami.Oczywiście część ludzi patrzy na rozbiórkę Cuprum krzywym okiem, łącząc z nim wspomnienia szczęśliwej młodości czy dobrych lat minionych. Niektórzy uważają, że jest swojego rodzaju zabytkiem. W naszym przekonaniu jego unicestwienie nie będzie jednak wielką stratą.Bardziej niż kres historii żółtego biurowca martwi nas kwestia obiektów mających go zastąpić. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że we Wrocławiu wyburzono już wiele obiektów, w których miejsce miały powstać nowe. Współczesne biurowce, galerie handlowe, obiekty mieszkalne. Nowoczesne i dynamicznie rozwijające się miasto, jakim bez wątpienia jest Wrocław, wymaga ciągłych inwestycji w swoją tkankę. Miasto to, co oczywiste, przede wszystkim ludzie. Lecz nowo napływający do stolicy Dolnego Śląska muszą mieć gdzie zamieszkać, zjeść, gdzie się ubrać, zrobić zakupy a przede wszystkim potrzebują przestrzeni do pracy.

Z niepokojem spoglądamy na liczne inwestycje, które miały czynić z Wrocławia przodujący ośrodek miejski nowoczesnej architektury użytkowej.

Tymczasem rozgrzebane inwestycje latami straszą mijających je obywateli i gości grodu nad Odrą. Wielkie dziury, szkielety od lat nieruszanych konstrukcji czy porzucone budowy, to coś co uważamy za niezwykle szkodliwe dla rozwoju miasta. Nasza firma istnieje nie tylko po to, by dać nocleg, ale by wspomóc modernizację i metropolizację Wrocławia. Chcemy świadczyć jak najlepsze usługi naszym klientom. Wszystko po to, by firmy mogły u nas ulokować swoich pracowników odpowiedzialnych za współczesne oblicze stolicy Dolnego Śląska.Ci wypoczęci i zadowoleni na pewno wykonają swoją robotę rzetelnie, prędko i starannie. Uważamy, że jesteśmy częścią wielkiej machiny przemieniającej Wrocław - miasto o 1000 letniej historii - w nowoczesną metropolię. Wspólnie z naszymi klientami wprowadzamy go w XXI wiek. Dlatego każdego dnia staramy się rozwijać, wraz z naszymi współpracownikami i klientami. Dla nich, dla nas, dla Wrocławia.Tymczasem czekamy z niecierpliwością na końcowy efekt budowy mających zastąpić Cuprum biurowców. Oby zachwycały. Na to przyjdzie nam jednak poczekać. Dwa nowe budynki biurowo - usługowe mają stanąć na placu Jana Pawła do końca pierwszej połowy 2018. Pierwszy, nieco mniejszy, ma mieć 10 tys. m kw. i 7 pięter. Drugi dwa razy większy 20 tys. m kw. i 8 kondygnacji.Czekamy i kibicujemy!
Facebook101Google+78Pinterest86

Polecane artykuły

Nie przegap najciekawszych wiadomości

Zaufali nam

Masz pytanie? Wyślij wiadomość

Zadzwoń Rezerwuj

Ta strona używa cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Więcej w Polityce prywatności